Ciężarówki często prezentują nam wyprzedzanie w miejscach, w których nie mają do tego prawa. Ale w tym wypadku manewr był tylko początkiem, pretekstem do zatrzymania przez ITD. Nieprawidłowości wyszły później.

Tym razem przenosimy się do Mazowsza. Tamtejsze ITD patrolowało drogę ekspresową S8 niedaleko Radzymina. To odcinek, w którym wyprzedzanie jest zabronione dla ciężarówek. A że znalazł się delikwent, od razy go zatrzymano. Mężczyzna jechał z Litwy do Czech.

KIEROWCO! JUŻ WKRÓTCE CZEKA NAS WYMIANA OPON. SPRAWDŹ NAJLEPSZE OFERTY!

I samo nieprawidłowe wyprzedzanie było tu dopiero początkiem. Później wykryto kilka usterek. M.in. wyciekające z pojazdu płyny eksploatacyjne, nieszczelny układ wydechowy, czy pęknięta szyba w polu widzenia kierowcy. No cóż, tego było trochę za wiele.

Inspektorzy nie tylko zakazali dalszej jazdy, ale również odebrali dowód rejestracyjny pojazdu. Kierowca dostał mandat w wysokości 200 zł. Wobec przewoźnika toczy się postępowanie administracyjne, grozi mu kara 2500 zł.