Mercedes po dublecie w GP Emilia Romagna świętuje siódmy z rzędu tytuł mistrzów świata wśród konstruktorów. Wyścig wygrał Lewis Hamilton. Kierowcy Alfa Romeo Racing ORLEN po świetnej strategii zdobyli punkty.
Świetny początek Verstappena, Raikkonena i Giovinazziego
Po starcie Max Verstappen zdołał wyprzedzić Lewisa Hamiltona i awansował na drugie miejsce. Kevin Magnussen obracał się na pierwszym okrążeniu i przez chwilę na torze pojawiła się żółta flaga. Lance Stroll po kontakcie z Estebanem Oconem uszkodził przednie skrzydło i musiał zjechać do boksów.
Podobnie jak w Portugalii świetny start zaliczyli kierowcy Alfa Romeo Racing ORLEN. Kimi Raikkonen awansował z osiemnastej na szesnastą pozycję, a Antonio Giovinazzi z końca stawki przebił się na czternaste miejsce. Na czele znajdowali się Bottas, Verstappen, Hamilton, Riciardo i Gasly.
Na ósmym okrążeniu z toru musiał zjechać Pierre Gasly. Francuz po awarii silnika zwolnił piąte miejsce w stawce. Jako pierwszy po nowy komplet opon w boksach pojawił się Antonio Giovinazzi. Włoch wystartował na miękkiej mieszance i zjechał z toru na jedenastym okrążeniu. Po wymianie spadł na siedemnaste miejsce.
Pomógł wirtualny Safety Car
Z czołowej trójki jako pierwszy na wymianę opon zjechał Max Verstappen. Holender pojawił się w boksach na osiemnastym okrążeniu. Na tor wyjechał jako trzeci. Okrążenie później po nowe ogumienie zameldował się liderujący Valtteri Bottas. Fin wyjechał sekundę przed zawodnikiem Red Bull Racing. Na starszym ogumieniu pozostał Lewis Hamilton, który uzyskiwał jednak najlepsze czasy. Brytyjczyk pojawił się w boksach na 30 okrążeniu. Po awarii sprzęgła w aucie Estebana Ocona przez chwilę obowiązywał wirtualny samochód bezpieczeństwa. Mistrz świata wyjechał z boksów z przewagą czterech sekund nad zespołowym kolegą.
Po błędzie pod koniec 42 okrążenia Max Verstappen na prostej start-meta wyprzedził Valtteriego Bottasa. Fin na ostatnich zakrętach wyjechał za szeroko i przejechał po żwirowej pułapce.
Kimi Raikkonen jako ostatni wymienił opony i zjeżdżał do garażów jako czwarty w klasyfikacji wyścigu. Fin zjechał na pit-stop na 49 okrążeniu i pojawił się za Georgiem Russellem na dwunastym miejscu. Auto w barwach PKN ORLEN wyposażono w najbardziej miękką mieszankę ogumienia.
Jako jeden z ostatnich do boksów zjechał Sebastian Vettel. Niestety dla Niemca włoska ekipa zawaliła pit-stop, który wydłużył się do 13,1 sekundy. Były mistrz świata wyjechał na 41 okrążeniu tuż za Antonio Giovinazzim na czternastym miejscu.
Błędy za Safety Carem
Max Verstappen przebił oponę na 51 okrążeniu i wypadł z toru. Holender informował przez radio, że coś stało się z samochodem. Na tor wyjechał samochód bezpieczeństwa. Większość stawki zdecydowała się zjechać po nowy komplet ogumienia. George Russell jadąc za Safety Carem rozbił Williamsa. Lance Stroll w boksach nie zahamował na swoim stanowisku i potrącił osobę odpowiedzialną za podniesienie przodu auta. Mchanikowi nic się nie stało. Safety Car zjechał z toru na 57 okrążeniu.
Po restarcie Daniił Kwiat zdołał wyprzedzić Alexa Albona. Zakręt dalej kierowcę Red Bulla wyprzedził Sergio Perez. Albon chcąc się bronić za szybko zaczął przyspieszać po wyjściu z szykany i obrócił się tuż przed Carlosem Sainzem.
Linię mety jako pierwszy przekroczył Lewis Hamilton. Za plecami Brytyjczyka pojawił się Valtteri Bottas. Mercedes w świetny sposób przypieczętował siódmy z rzędu i w historii tytuł. Niemiecka marka w ten sposób pobiła rekord Ferrari, które było najlepsze w latach 1999-2004. W klasyfikacji wszech czasów Mercedes zrównał się z Lotusem. Osiem triumfów ma McLaren, dziewięć Williams, a szesnaście Ferrari.
Na najniższym stopniu podium stanął Daniel Ricciardo, za którym sklasyfikowano Daniiła Kwiata i Charlesa Leclerca. Szósty był Sergio Pereaz. Siódme i ósme miejsce wywalczyli kierowcy McLarena: Carlos Sainz i Lando Norris.
Po świetnej strategii i wykorzystaniu najbardziej miękkiej mieszanki opon dwóch kierowców Alfa Romeo Racing ORLEN zakończyło wyścig w punktowanej dziesiątce. Kimi Raikkonen startując z osiemnastego pola startowego znalazł się na dziewiątym miejscu. Antonio Giovinazzi po dwudziestym miejscu w kwalifikacjach wywalczył jeden punkt.