Niedzielne popołudnie nie wszyscy mogą zaliczyć do udanych. Tak było w przypadku tego kierowcy.
Wioząc sporych gabarytów ładunek ul. Niciarnianą w Łodzi, trochę się przeliczył. Niedawno wyremontowana trasa pod wiaduktem, okazała się pułapką.
Kierowca dokonał błędnych obliczeń relacji wysokości ładunku, do możliwości przepchnięcia go pod wiaduktem. Na rezultaty czekali już z niecierpliwością mieszkańcy i kierowcy samochodów uzbrojeni w smartfony. Górna część ładunku opakowanego w gustowne logo Amazona, częściowo przykryła kabinę kierowcy, gdyż otworzyła się niczym puszka sardynek.
Nie ma tego złego
Co jak co, ale jeżeli miała to być reklama firmy, to można uznać, że akcja zakończyła się sukcesem. Przejazd został zablokowany, zdjęcia krążyły z rąk do rąk a logo wszyscy widzieli. Nie wiadomo tylko, ilu z nich odważy się aplikować, bo różnie można zarobić.