Szef VW, Herbert Diess, wezwał branżę do kształtowania zmian, a nie tylko pogoni za rozwojem. Jest przekonany, że samochody elektryczne wkrótce będą atrakcyjniejsze niż silniki spalinowe

Grupa VW domaga się od branży motoryzacyjnej większego zaangażowania w cele klimatyczne Unii Europejskiej.

Herbert Diess wzywa do zmian

„Lepiej jest móc kształtować  teraz zmiany niż gonić za rozwojem. Trzymamy się celów UE i Zielonego ładu” – powiedział w dzisiejszym wywiadzie dla „Tagesspiegel Background Verkehr & Smart Mobility”, dyrektor generalny Herbert Diess

Według raportu „Spiegel”, producenci i dostawcy chcą w tym tygodniu, uzgodnić wspólne stanowisko na posiedzeniu zarządu Stowarzyszenia Przemysłu Motoryzacyjnego (VDA).
Diess uważa, że ustalenie wspólnej daty wycofania silnika spalinowego jest niepotrzebne. Coraz bardziej rygorystyczne wartości graniczne CO2 nieuchronnie doprowadzą do likwidacji silnika spalinowego. W perspektywie oznacza to, że benzyna i olej napędowy staną się droższe, a samochody elektryczne tańsze.

„Najpóźniej do 2026 r. Samochód elektryczny będzie lepszą koncepcją – ekologicznie i ekonomicznie” – powiedział Diess.

Przyznaje, że grupa VW prawdopodobnie nie spełni limitów CO2 na 2020 rok . Jak dotąd  nie osiągnęła bowiem celów sprzedaży pojazdów elektrycznych w takim stopniu, w jakim sami sobie wyznaczyła.

Bentley wpada pod skrzydła Audi

Diess uważa, że Bentley ma potencjał do nowego startu w Audi. Marka z czterema pierścieniami będzie nadzorować działalność technologiczną i finansową firmy Bentley od przyszłego roku.
Ten krok, ma na celu usprawnienie działalności marek VW Group. Rozciągają się one od marek luksusowych, takich jak Bentley, Audi i Porsche, po marki VW, Skoda i Seat przeznaczone na rynek masowy.

Będą wspólne platformy

Przyszła linia Bentleya mogłaby dzielić więcej technologii z Audi. Na przykład poprzez wykorzystanie projektu technologicznego Audi Artemis, który może być następcą topowego sedana Audi A8, aby w związku z tym, opracować w pełni elektryczny samochód dla Bentleya.

Jak donoszą źródła, następcy Bentley Continental GT i Flying Spur, które dzielą platformę MSB z Porsche Panamera, będą bazować na przyszłej platformie Premium Platform Electric (PPE) Grupy VW, którą rozwijają Audi i Porsche. Opracownie scenariuszy przyszłości firmy Bentley, zajęło zatrudnionej przez Porsche firmie konsultingowej dwa lata.