Przejście na czerwonym świetle niemal środkiem dużego skrzyżowania nie jest rzeczą normalną. Policja w tego typu przypadkach bezwzględne kara mandatem wyciągając konsekwencje od osób, które stwarzają zagrożenie na drodze. Czasami nawet można żałować, że akurat funkcjonariusze nie byli w tym czasie w pobliżu.
Policja odpuściła. Szkoda było czasu
Tutaj jednak funkcjonariusz był na miejscu. Ba! Nawet musiał zatrzymać radiowóz, aby przepuścić osobę, która szła sobie jak gdyby nigdy nic niemal środkiem ulicy. I to w momencie, gdy normalnie na drodze odbywał się ruch.
Policjant, widząc sytuację tylko najpierw rozłożył ręce, a następnie, zamiast podjąć interwencję, machnął tylko ręką. Patrząc na osobę która urządziła sobie tak nietypowy spacer, wydaje się to dość zrozumiała reakcja…