Greta Thunberg na początku grudnia zostanie redaktorką naczelną dziennika „Dagens Nyheter”. O czym aktywistka napisze podczas jednego jedynego dnia sprawowania stanowiska? Zakaz samochodów, co jeszcze?
To może być bardzo ciekawe, jednorazowe wydanie szwedzkiego „Dagens Nyheter”. Greta Thunberg ma zająć się wszystkimi materiałami do dziennika. 17-latka zapowiedziała, że skupi się chociażby na analizie kryzysu klimatycznego. Będą też wywiady z ciekawymi ludźmi z „prawdziwą” wiedzą.
Oczywiście głównym przesłaniem Grety będzie to, żeby zakazać prawie wszystkich samochodów. Żadnej benzyny, żadnego diesla, hybrydy też są blee… Tu pewnie pojawią się ci wielcy naukowcy z „prawdziwą” wiedzą, którzy rzucą kilkoma szybkimi statystykami mówiącymi o tym, że samochody to truciciele.
Kolejnych kilka stron to wychwalanie pod niebiosa samochodów elektrycznych. Kolejni naukowcy pewnie powiedzą, że prąd bierze się z nieba i jest nam zsyłany przez anioła odpowiedzialnego za klimat. Świętego Teslę? Elektrownie? Kominy buchające trucizną? Nie, nie… To nie istnieje. I pewnie to potwierdzą naukowcy z „prawdziwą” wiedzą, że te wszystkie kominy to tylko mistyfikacja.
Greta Thunberg mówi stop
O czym jeszcze napisze w swoim wyjątkowym wydaniu Greta Thunberg? Przewidujemy że po skrupulatnym opisie wad diesla i benzyny i zalet elektryków, aktywistka przejdzie to innych tematów związanych z samochodami… na przykład z prędkościami.
Może Szwedka będzie chciała, aby na wszystkich drogach świata obowiązywała maksymalna prędkość 50 km/h. Albo 40? Przecież wtedy samochód jedzie na niższych obrotach itd. Wtedy z zawziętością pani Małgorzaty Domagalik Greta przytoczy wypowiedzi, że podczas lockdownu w marcu, czy kwietniu, samochodów na drogach nie było, a niektórzy twierdzili, że zanieczyszczenia powietrza były nawet większe. Wtedy Thunberg napisze – hejt. Hejterzy!
Co jeszcze może pojawić się w grudniu w dzienniku? A może tekst naukowców z „prawdziwą” wiedzą mówiący o tym, że jacht pani Thunberg nie wytwarza zanieczyszczeń? Albo wszystkie samoloty którymi się porusza na jakieś bezsensowne oglądanie kopalni, czy inne tego typu pierdoły. Tak naprawdę nie wiemy o czym Greta napisze, ale nie spodziewamy się tam niczego mądrego. Obyśmy się mylili…