Czwórka wspaniałych, z czego jeden bohater mogący poświęcić swoje życie dla reszty. Tak wyglądał obraz na autostradzie M1 na Węgrzech, gdzie awarii uległ Volkswagen Golf. Miejsce oczywiście jedno z najgorszych z możliwych, z racji prędkości jakie osiągają tam wszystkie pojazdy. Co za tym idzie, stwarza się ogromne niebezpieczeństwo.
Volkswagen Golf uległ awarii na autostradzie
Mężczyźni wybrali najgorsze z możliwych rozwiązań, bowiem zaczęli pchać samochód po autostradzie. Było przynajmniej kilka innych lepszych możliwości, niż ta na którą się zdecydowali. A już całkowitą bezmyślnością wykazał się ten który stanął na drodze i machał rękami.
Choć pomysł wydaje się być na pierwszą myśl dobry, to jednak nie do końca. Chwila nieuwagi jednego z kierowców i tragedia gotowe. A takich sytuacji było niestety w historii bardzo wiele.
Najbezpieczniej jest ustawić trójką ostrzegawczy w odpowiedniej odległości i możliwie jak najbezpieczniej opuścić autostradę pozostawiając pojazd. Stanie na drodze i machanie rekami można zastąpić w ten prosty sposób.