Valtteri Bottas wygrał kwalifikacje do Grand Prix Eifelu, 11. rundy Mistrzostw Świata Formuły 1. Fin w imponującym stylu pobił rekord Nürburgringu, dystansując wyraźnie resztę rywali. Wspierany przez nasz rodzimy koncern naftowy, zespół Alfa Romeo Racing ORLEN trzeci raz z rzędu awansował do drugiej części czasówki.
Verstappen ustawiał poprzeczkę
Bohaterem kwalifikacji był jednak Max Verstappen. Kierowca Red Bull Racing podczas wszystkich sesji ustawiał wysoko poprzeczkę duetowi Mercedesa. Już w Q1 Holender popisał się rekordem toru (1:26,319), który w Q2 poprawił Lewis Hamitlon (1:25,390), ale ostatecznie razem z pole position zgarnął go Valtteri Bottas (1:25,269). Mimo wysiłków Verstappen zdobył się dopiero na trzeci czas, dzięki czemu kierowcy Mercedesa utworzą pierwszy rząd.
Obok samochodu Red Bull Racing ustawi się niespodziewanie Charles Leclerc. Ferrari nie było widziane w drugim rzędzie od sierpniowego Grand Prix Wielkiej Brytanii, gdy Monakijczyk także był czwarty w czasówce. Z piątym czasem kwalifikacje zakończył Alex Albon (Red Bull), który utrzymał za sobą obu kierowców Renault – Daniela Ricciardo i Estebana Ocona. Czołową dziesiątkę uzupełnili Lando Norris (McLaren), Sergio Perez (Racing Point) i Carlos Sainz (McLaren).
Najlepsze kwalifikacje Giovinazziego
Jutrzejszy wyścig w górach Eifel z 11. pozycji rozpocznie Sebastian Vettel (Ferrari), który nie przebrnął Q2. Do tego etapu trzeci raz z rzędu awansował jeden samochód ekipy Alfa Romeo Racing ORLEN. Tym razem dokonał tego Antonio Giovinazzi, dla którego to pierwsze tak udane kwalifikacje w tym roku. Włoch ustawi się jutro jako czternasty mając przed sobą kierowców Alpha Tauri (Pierre Gasly, Daniił Kwiat), a obok siebie Kevina Magnussena (Haas).
Giovinazzi przeszedł przez Q1 z zapasem zaledwie 20 tysięcznych sekundy. O tyle właśnie wyprzedził najszybszego z pechowców pierwszej części czasówki, Romaina Grosjeana (Haas). Tempa na Q2 w ten weekend nie mieli też obaj kierowcy Williamsa, George Russell i Nicholas Latifi. Z ostatniego rzędu Grand Prix Eifelu rozpoczną jutro Kimi Räikkönen (Alfa Romeo Racing ORLEN) i sprowadzony w trybie pilnym na zastępstwo za chorego Lance’a Strolla, Nico Hulkenberg (Racing Point).