Aż trudno uwierzyć w to, że można być tak bezmyślnym, aby w środku nocy malować pasy drogowe bez żadnych znaków informacyjnych. Okazuje się jednak, że można i to nigdzie indziej jak w Polsce. Takie odważne podejście do swojego zawodu mogło zakończyć się tylko w jeden sposób. I to w tym przypadku bardzo szczęśliwy.
Kto tak maluje pasy drogowe?!
W komentarzach pod nagraniem wylewa się fala krytyki nie na kobietę, która była pod wpływem alkoholu wioząc dziecko, a na pracowników. Patrząc logicznie – gdyby nie wjechała ona, zaraz zrobiłby to ktoś inny. W środku nocy na tak ruchliwej drodze ciężko nawet pomyśleć o tym, że można kogoś spotkać na swojej drodze.
”Zabezpieczenie miejsca pracy robotników wprost perfekcyjne.” ; ”Nie chcę jej bronić, ale roboty drogowe bez żadnych oznakowań to też kretynizm” ; ”To już wiecie dlaczego u Niemców jest show ze światełkami przy jakichkolwiek robotach drogowych.” ; ”Gdyby nie była pod wpływem to może by się wybroniła. Jest ewidentny brak oznakowania że są prowadzone roboty drogowe, tym bardziej po zmroku” – to tylko niektóre z nich.
Całkowity brak oznakowania, że trwają prace na drodze to nie tylko lekceważenie przepisów. To także narażanie siebie oraz wszystkich uczestników ruchu drogowego. Choć kobieta niewątpliwie odpowie za jazdę pod wpływem alkoholu, to jednak firma powinna odpowiedzieć za tak prowadzone prace drogowe.
Próbowała uciekać
Kobieta po tym jak wjechała w maszynę do malowania zatrzymała się kilkadziesiąt metrów dalej, ale po chwili odjechała. Zatrzymał ją mężczyzna, który zarejestrował całe zdarzenie. To po raz kolejny pokazuje, że warto zainwestować w kamerę w samochodzie, aby w razie jakiegokolwiek zdarzenia dochodzić swoich praw.