Pacano-zgrywus holował kumpla przy 120km/h. Później go zgubił i pojechał dalej [WIDEO]

Pacano-zgrywus holował kumpla przy 120km/h. Później go zgubił i pojechał dalej [WIDEO]

holowanie-na-autostradzie

Podaj dalej

O tym, że holowanie samochodu na autostradzie jest w Polsce surowo zabronione przepisami wie chyba każdy kierowca. Mimo to, dwóch mało rozgarniętych śmiałków postanowiło nie respektować przepisów Kodeksu drogowego. Panowie zrobili sobie z autostrady A2 istny „Dziki Zachód”.

Hardkorowe holowanie

Przepisy są jasne. Z artykułu 31 Kodeksu drogowego i kolejno wyszczególnionymi jego punktami z ustępu 2 możemy dowiedzieć się, że holowanie auta na autostradzie przez dwóch kierowców nieposiadających uprawnień wskazanych w ustawie jest surowo zabronione.

Najwyraźniej zapomniało o tym dwóch gagatków, którzy za nic mieli przepisy ruchu drogowego. Nagranie, które zaraz będziecie mieli okazję zobaczyć zostało zarejestrowane w sobotę 12 września na autostradzie A2 w kierunku Warszawy.

Widać na nim, jak kierowca auta dostawczego ciągnie za sobą Toyotę Celicę. Mało tego! Według świadka zdarzenia pojazd holujący gnał około 120 km/h. 

Jeśli uważnie przyjrzeć się filmowi można dostrzec, że pojazd holowany nie miał na tylnej szybie nawet trójkąta ostrzegawczego. Dodatkowo kierowcy zmieniali sobie pasy ruchu tak, jak gdyby byli tego dnia sami na drodze – bez kierunkowskazów.

W pewnym momencie mocowanie linki holowniczej nie wytrzymało. Toyota odczepiła się od „holownika”, a kierowca czerwonego dostawczaka pojechał dalej, jak gdyby nigdy nic. O tym, że zgubił swojego kolegę zorientował się po przejechaniu 1.5 km.

 

Przeczytaj również

Redakcja WRC News

Redakcja WRC News