Eksperci: Zakaz sprzedaży benzyniaków i Diesli odbije się czkawką. Ten przepis dotknie każdego z nas

Eksperci: Zakaz sprzedaży benzyniaków i Diesli odbije się czkawką. Ten przepis dotknie każdego z nas

diesel

Podaj dalej

Zakaz stosowania silników benzynowych i typu Diesel będzie druzgocący. Sprzedaż nowych samochodów z silnikiem spalinowym – benzynowym, wysokoprężnym, hybrydowym lub hybrydowym typu plug-in może zostać zakazana w Wielkiej Brytanii już od 2030 roku. Ten przepis dotknie jednak wszystkich nas. 

Diesel i jego brak. To będzie katastrofa?

diesel-greenpeace-zakaz-benzyna-paliwo-spalinowe

Początkowo mówiło się o wprowadzeniu zakazu w 2040, następnie w 2035. Teraz jednak wygląda na to, że wszystkie nowe samochody z silnikiem spalinowym mogą zostać objęte zakazem sprzedaży już w ciągu najbliższej dekady. Przemysł motoryzacyjny określił ten pomysł mianem niszczycielskiego. 

Według najnowszych raportów, przepis ten będzie druzgocący dla przemysłu samochodowego, a w samej Wielkiej Brytanii pracę straci ponad 800 000 ludzi. 

Zakaz wprowadzony w 2030 roku będzie oznaczał, że do dyspozycji kierowców w salonach pozostaną tylko samochody elektryczne i wszelkie pojazdy napędzane wodorowymi ogniwami paliwowymi. Mike Hawes, dyrektor naczelny stowarzyszenia kierowców ostrzega przed wprowadzeniem tego zakazu. Przyznał, że ani konsumenci, ani infrastruktura nie będą gotowi na tę datę. 

– Gama zelektryfikowanych pojazdów dostępnych obecnie na rynku stale się powiększa. Ale potrzebujemy w pełni finansowej strategii, która wymaga ogromnych inwestycji w infrastrukturę. Musimy pomóc konsumentom w dokonaniu zmiany i wesprzeć konkurencyjny przemysł. 

diesel

Druzgocący wpływ na przemysł

Dodał również, że ludzie pracujący w branży motoryzacyjnej pochwalają ambitne pomysły, jednak ostrzegł. Przeusnięcie daty na 2030 rok może mieć jego zdaniem druzgocący wpływ na przemysł motoryzacyjny i miejsca pracy. 

Do czasu wprowadzenia zakazu, rządy wielu państw wprowadzają dodatkowe podatki i akcyzy na paliwo i samochody typu Diesel. Wzrost akcyzy na olej napędowy dotknie wielu kierowców i nie tylko. Dodatkowy podatek na ten rodzaj paliwa odczuje dosłownie każdy. 

Większość ludzi zajmuje się i myśli tylko i wyłącznie o samochodach osobowych napędzanych Dieslem. Zapominają jednak, że flota ciężarówek i furgonetek używanych do transportu również napędzana jest olejem napędowym. 

diesel

Wszyscy zapłacimy

Kolejne kraje decydują się na wprowadzenie podatków i akcyz od Diesla. Nieuniknione jest, gdy ten trend przyjdzie również do Polski. Podwyższona akcyza na olej napędowy oznacza wzrost kosztów transportu: żywności, lekarstw, odzieży i wszyskich podstawowych towarów, które docierają do naszych sklepów. 

Po skandalach, jakie wybuchły w ostatnich latach, wojna przeciwko Dieslowi nabrała na sile. Dodatkowym „atutem” dla rządów wielu państw jest pandemia koronawirusa i potrzeba ożywienia gospodarki. Z tego względu np. Niemcy, czy Wielka Brytania, zdecydowały się już na podatek dla posiadaczy Diesla. Te kraje wprowadziły też bonusy dla tych, którzy zdecydują się na elektryka.

Przeczytaj również

Redakcja WRC News

Redakcja WRC News