Dla niektórych osób wymuszenie odszkodowania to najprostsza droga do tego, aby zarobić. Dla wielu osób jest to też dobre rozwiązanie, aby w prosty sposób wyremontować swój samochód. Ci dwaj jednak ewidentnie przesadzili, jeżeli chodzi o sposób w jaki próbowali tego dokonać.
Dwa głąby w akcji
Scenariusz tego zdarzenia najprawdopodobniej pisali na kolanie. Plan był prosty – jeden z nich wyskakuje na ulice ze skuterem, uderza w samochód i rzuca się na maskę. Przypadkowo końcówkę zdarzenia kręci ”przypadkowy” świadek, który rzecz jasna jest znajomym ”poszkodowanego”.
W tym przypadku plan jednak się nie powiódł, bowiem kobieta powiedziała do obu mężczyzn jedno magiczne słowo – kamera. To właśnie ona zarejestrowała prawdziwy przebieg zdarzenia, który wygląda komicznie. Gdy mężczyzna się dowiedział, szybko dał nogi za pas. Podobnie jak jego kolega.
Wymuszenie odszkodowania? Kamerka może cię uratować!
To już nie pierwsza sytuacja w której kamera samochodowa ratuje kierowcę przed poniesieniem konsekwencji. Sprzęt niedrogi, a jakby niepatrzeć – niezbędny. I nic dziwnego, że cieszy się coraz większą popularnością wśród kierowców.