Niebywałą scenę nagrali kierowcy w Rosji, przed którymi szalony manewr wykonał kierowca autobusu. O mały włos nie doszło do potężnego karambolu na obrzeżach Sankt Petersburga. Zresztą brak kolizji w tej sytuacji to jakiś cud.
Awaria hamulców
Na filmie poniżej zobaczycie jak w pewnym momencie przed nagrywającym, kierowca autobusu w zjeżdża na przeciwległy pas ruchu, a następnie na pobocze. Wówczas powala słup i przy dużej prędkości wraca na swój pas, mijając autora filmu na milimetry. Tylko dzięki szczęściu i opanowaniu kierowcy zawodowego nie doszło do tragedii.
Jak donoszą lokalne media, w autobusie firmy Piterawto doszło do awarii hamulców. To właśnie ta usterka sprawiła, że autobus zaczął się obracać. Szczęśliwie pojazd udało się bezpiecznie wyhamować i uniknąć ofiar. Do sieci trafił też drugi film z tego zdarzenia, który został zarejestrowany z kolejnego auta osobowego.
Kierowca autobusu miał farta
W tej sytuacji można mówić o dużym szczęściu, ale takie sceny przypominają jak ważne jest dbanie o stan techniczny floty przewoźnika. Poleganie na farcie jest wysoce nieodpowiedzialne. Zarówno kierowca autobusu, jak i sam autobus muszą być zawsze w nienagannym stanie. W końcu chodzi tu o bezpieczny przewóz wielu ludzi.