Lider tegorocznych mistrzostw DTM, Nico Müller sięgnął na Nürburgringu po piąte zwycięstwo w sezonie, przerywając passę goniącego go Robina Frijnsa. Miłą niespodzianką niedzielnego wyścigu było tempo kierowcy ORLEN Team ART, Roberta Kubicy. Niestety przez awarię nie ukończył zmagań.

Kubica z atomowym startem

Początek wyścigu nie zwiastował sensacji. Triumfator niedzielnej czasówki, Frijns utrzymał P1, a Müller w zakręcie nr 2 zaskoczył sensacyjnego zdobywcę drugiego pola, Ferdinanda Habsburga. Czwarty René Rast musiał bronić się przed atakiem Marco Wittmanna i Roberta Kubicy, który awansował o jedną pozycję. Mistrz DTM (Rast) utrzymał jednak P4 i jeszcze przed końcem drugiego kóła wyprzedził Habsburga, z którym chwilę potem poradził sobie Wittmann.

Wydawało się, że ta sztuka powiedzie się także Robertowi Kubicy, ale Arcyksiążę Austrii zdołał utrzymać się przed Polakiem jadącym na 6. miejscu. W międzyczasie okazało się, że na starcie doszło do pomyłki w komunikacji radiowej kierowcy ORLEN Team ART. Krakowianin zatrzymał się przednimi kołami trochę za daleko na siódmym polu startowym. W konsekwencji Polak otrzymał karę w postaci konieczności zatrzymania się na 5 sekund przed wjazdem do pit-lane.

Zmiana lidera, zmiana szczęścia Kubicy

Running as high as sixths, Robert #Kubica has to call it a day too early …#WeLoveDTM #DTMoments #FeelTheRoar #DTM2020 @nuerburgring pic.twitter.com/8uOzMGdXmJ

— DTM (@DTM) September 20, 2020

Na siódmym okrążeniu Nico Müller udanie zaatakował lidera i odebrał prowadzenie Frijnsowi. Niestety kółko dalej kibice zobaczyli smutny obrazek zjeżdżającego przedwcześnie do alei serwisowej Roberta Kubicy. BMW M4 DTM zespołu ORLEN Team ART zostało zaparkowane w garażu, bowiem doszło do uszkodzenia skrzyni biegów. Oznaczało to pechowe zakończenie bardzo udanego dnia Polaka w DTM.

Robert Kubica (za powrotroberta.pl): Mieliśmy awarię skrzyni biegów. Start był dobry, feeling był dobry. Wszystko szło całkiem nieźle, tempo było dobre. Oszczędzałem opony, bo naszym planem było przejechanie dłuższego stintu. Było więc w miarę komfortowo, aż do momentu pojawienia się problemu. Szkoda, ale takie są wyścigi, to zawsze może się zdarzyć. Przynajmniej był jakiś pozytyw, że kiedy samochód pracuje prawidłowo, mamy osiągi, choć nadal musimy się poprawiać.

Tymczasem z przodu lider cyklu nie pozwolił odebrać sobie wygranej. Nico Müller wygrał z zapasem prawie 12 sekund nad Robinem Frijnsem. Podium dla Audi skompletował dwukrotny czempion serii, René Rast. Zwycięzca z Assen, drugi na Lausitzringu, Sheldon van der Linde uzyskał trzeci najlepszy wynik w sezonie meldując się na P4. Drugim najszybszym BMW w stawce okazał się Marco Wittmann.

Ja, Mann! That’s the race win for @nico_mueller at the @Nuerburgring.#WeLoveDTM #DTMoments #FeelTheRoar #DTM2020 pic.twitter.com/d688Gm880t

— DTM (@DTM) September 20, 2020

Do końca mistrzostw pozostały dwa październikowe weekndy na belgijskim torze Zolder oraz listopadowy finał na Hockenheimringu. Przewodzący w punktacji Nico Müller ma 18 punktów zapasu nad Robinem Frijnsem. Obrońca tytułu, René Rast traci do lidera 47 oczek.

DTM 2020 – Nürburgring Sprint – wyniki 2. wyścigu

DTM 2020 – punktacja po wyścigu (czołówka)