Minister Rozwoju przekazała zaskakującą informację dotyczącą akcyzy na sprowadzane samochody z zagranicy. Wedle słów Jadwigi Emilewicz rząd planuje powrót do regulacji jeżeli chodzi o akcyzę na samochody używane. Wszystko po to, aby nie opłacało się sprowadzać samochodów używanych do Polski. To niewątpliwie mocno uderzy w polskie społeczeństwo.
Akcyza w górę
Ze słów Minister Rozwoju wynika, że zmiana ta najprawdopodobniej jest nieunikniona. Obecnie prowadzone są konsultacje z Ministerstwem Finansów i Ministerstwem Klimatu w kwestii tego, aby doszło do normalizacji rynku. Obecny system akcyzowy ma przeszło dwadzieścia lat, stąd pomysł, aby go unowocześnić. Zwłaszcza że uderza on we właścicieli którzy de facto posiadają bardziej ekologiczne samochody.
Rząd zamierza w ten sposób doprowadzić do sytuacji, że Polacy będą bardziej zainteresowani nowymi samochodami. Do tego taki zabieg ma pozwolić na to, że większe zainteresowanie wykażemy autami klientów w Polsce, niż tymi sprowadzanymi z zagranicy. Będą one niewątpliwie tańsze – a przynajmniej w teorii.
– Chcielibyśmy stosunkowo szybko opracować regulację akcyzową, która sprawi, że samochodów używanych po prostu nie będzie się opłacało do Polski sprowadzać – powiedziała Jadwiga Emilewicz.
Kiedy zmiany?
Na razie osoby zajmujące się handlem mogą spać spokojnie. Do wprowadzenia przepisów na pewno długa i kręta droga, a sam pomysł jest dopiero zalążkiem. Patrząc jednak jak Państwo zadłużyło i wciąż zadłużą się przez koronawirusa, będą szukane pieniądze z różnych źródeł. Jak zawsze rynek motoryzacyjny jest tym najprostszym do wyciągania pieniędzy z kieszeni.