Ta sytuacja brzmi jak nocny koszmar, ale wydarzyła się naprawdę. Podczas postoju, gdy kierowca spał w kabinie, jego samochód ciężarowy stanął w płomieniach.

Ciężarówka stanęła w płomieniach

Samochód ciężarowy marki Mercedes-Benz stał na niewielkim prywatnym parkingu firmy transportowej w miejscowości Doesburg w Holandii. Około godziny 2.00 w nocy wybuchł pożar. Kierowca, który w tym czasie spał w kabinie, nie mógł liczyć na żadną pomoc, gdyż wokoło nikogo nie było. Obudził się dopiero wtedy, gdy ogień objął całą szoferkę ciężarówki.

Mężczyzna o własnych siłach opuścił ciężarówkę, a także wezwał pomoc. Niestety doznał on jednak dość poważnych poparzeń. Przetransportowano go do specjalistycznego szpitala, gdzie lekarze wprowadzili go w stan śpiączki farmakologicznej.

Czytaj także: Tragedia na obwodnicy Lublina! Kierowca spłonął we wraku ciężarówki

Narodowość kierowcy nie została podana, a ciężarówka była prawdopodobnie samochodem-chłodnią z przyczepą. Mimo, że strażacy walczyli z ogniem przez ponad godzinę, to pojazdu nie udało się uratować.