Często nie decydujemy się na zakup wideorejestratora, ponieważ nic sensacyjnego na drodze nas nie spotyka. Jednak, gdy już się zdecydujemy nagle okazuje się, że przed nami dzieją się rzeczy niezwykłe. To spotkało jednego Amerykanina.

Zaskakującą scenę udało mu się nagrać już w pierwszy dzień po zakupie kamerki. Podróżując główną drogą przez Maryland Heights w stanie Missouri oczekiwał na zielone światło na skrzyżowaniu z Riverport Dr. S. Jednak z niewiadomych przyczyn, na pasie obok kierowca Hondy przejechał bezmyślnie na czerwonym.

Co za technika

Bought a dash cam today… This happened hours later from r/IdiotsInCars

W tym samym momencie na skrzyżowanie wjeżdżał motocyklista. Na szczęście w porę zauważył idiotę w SUV-ie. Wtedy efektownie zahamował stając na przednim kole i płynnie zeskoczył. Nic mu się nie stało, choć trochę odrapał swoją maszynę.

Bohater filmu miał nadzieję, że dzięki temu, iż wszystko zostało nagrane uda mu się wywalczyć coś z odszkodowania na naprawę motocykla. Mocno się jednak zaskoczył. Policja uznała, że nie może w niczym pomóc, ponieważ… nie doszło do żadnego kontaktu. Prowadzący Hondy kwalifikuje się jedynie do ścigania za przejechanie na czerwonym świetle.