Mercedes stawia coraz mocniej na nowoczesną technologię. Jako pierwsi skorzystają na niej osoby kupujące pojazd klasy S. To najpierw w tych autach producent zadecydował, że będą instalowane wyświetlacze Head-up AR. Oznacza to, że przednia szyba stanie się cyfrowym ekranem, która będzie ułatwiała jazdę.

To niewątpliwie ogromny krok naprzód i zmiana, która kiedyś wydawała się po prostu niemożliwa. Za kilka lat Head-up AR stanie się standardem, który będzie zaskakiwał jeszcze bardziej. Wszystko przez możliwości jakie niesie za sobą.

Ogromny krok w przyszłość. Mercedes stawia na Head-up

Rozszerzona rzeczywistość sprawi, że przednia szyba będzie niczym innym jak cyfrowym kokpitem. Dzięki temu kierowca zobaczy na niej w trakcie jazdy najważniejsze informacje, jeżeli chodzi o swoją podróż.

Oprócz prędkości z jaką porusza się pojazd, aktualnej godziny czy ograniczeniu prędkości na danej drodze będzie wiele innych. Niewątpliwie jedną z ciekawszych jest dystans do pojazdu poprzedzającego. Ma to pozwolić pamiętać o tym, aby trzymać odpowiedni dystans między autami w razie gwałtownego hamowania.

Pojawi się również specjalna strzałka, która będzie nas nawigowała w wyznaczone miejsce.

Czy to jest bezpieczne?

Można sobie zadać pytanie, czy grafiki na szybkie nie będą rozpraszały kierowcy. Idąc jednak tą drogą można zastanawiać się, czy wyświetlacz za kierownicą, czy obok kierownicy tego właśnie nie robi. Tak samo jak radio znajdujące się z reguły po prawej stronie u dołu.

Szukanie problemów to nie droga, która ma ułatwić podróżowanie. A niewątpliwie takie rozwiązanie bardziej pomaga niż przeszkadza.