Znaki ograniczenia wagi na mostach zawsze są nieco konserwatywne. Jeśli prowadzisz pojazd, który tylko odrobinę przekracza dopuszczalną masę, prawdopodobnie wszystko będzie w porządku. Lepiej jest jednak zawsze przestrzegać tych ograniczeń. Z zupełnie innego założenia wyszedł ten idiota w autokarze, który przekroczył dopuszczalną masę o… 25 ton.
Jeśli nie będziecie przestrzegać ograniczeń istnieje ryzyko, że zanurzycie się w tym, co znajduje się pod mostem. W tym przypadku byłaby to głęboka, rwąca rzeka, do której z pewnością nie chciałbyś trafić.
Panie… jakie znaki?!
Ten kierowca rażąco zlekceważył jednak znaki. Nie chodzi tu wyłącznie o masę, ale także wysokość. Przed wjazdem autokar niemal uderzył w znak.
Most ma ograniczenie wagi do 10 ton. To most wiszący, który został zbudowany w 1949 roku i w większości jest wykonany z drewna. Z opisu filmu dowiadujemy się, że autokar ważył 35 ton i był pełen pasażerów. Nawet nie chcemy myśleć, co mogłoby się wydarzyć…
Nagranie jest przerażające
Widzimy, jak most wygina się pod wpływem ciężaru autobusu. Wygląda na to, jakby zaraz miał rozerwać się na pół. Kierowcy w innych pojazdach trąbią na kierowcę autokaru, prawdopodobnie próbując uświadomić mu, na jak bardzo głupi wpadł pomysł.
Nie wiemy, dlaczego kierowca zdecydował się go przejechać – może zgubił się i nie mógł zawrócić? To jednak nie tłumaczy tak nieodpowiedzialnego zachowania. Po pojawieniu się filmu w sieci most został zamknięty dla ruchu w celu kontroli bezpieczeństwa.