Sebastian Vettel otrzymał upomnienie od organów zarządzających Formułą 1. Niemiec został przyłapany na rozmowie z członkami innego zespołu jeszcze przed rozpoczęciem Grand Prix Austrii.
Vettel złamał kodeks FIA
Kierowca Ferrari został przyłapany na rozmowie z członkami zespołu Red Bull bez maseczki ochronnej. Zarówno 4-krotny mistrz świata, jak i zespół Red bulla, otrzymali coś na wzór żółtej kartki.
Aby zapewnić bezpieczeństwo wszystkich zespołów i personelu, każda osoba znajdująca się na Red Bull Ringu została przypisana do społecznej „bańki”. Oznacza to, że w trakcie weekendu może komunikować się tylko z danymi osobami.
FIA wysłała specjalne pismo do Vettela i Red Bulla, przypominając protokoły bezpieczeństwa i zachowanie dystansu społecznego.
Istnieją jasne instrukcje, których personel zespołu nie powinien naruszać. Dotyczy to również pracowników mediów. Fotografowie, którzy zazwyczaj mogą swobodnie poruszać się od garażu do garażu, są przypisani tylko do jednego zespołu.
Są jednak wyjątki
Maski na twarz są obowiązkowe w całym paddocku, chyba że w spotkaniu biorą udział tylko dwie osoby, oddalone od siebie na odległość co najmniej 2 metrów.
Choć było to krótkie spotkanie, Vettel spotkał się z Christianem Hornerem i Helmutem Marko. Ich wymiana zdań i „żółwiki” stanowiły wyraźne naruszenie protokołu.
Kodeks postępowania FIA brzmi: – Żadna osoba nie jest zmuszona zgodzić się na przestrzeganie niniejszego kodeksu COVID-19. Żadna osoba nie zostanie również ukarana przez FIA za niestosowanie się do tych reguł. Ale każda osoba, która nie wyrazi zgody, nie uzyska dostępu do paddocku i nie będzie mogła uczestniczyć w żadnym wydarzeniu F1.