Na pierwszy rzut oka nie jesteśmy w stanie pojąć, co wydarzyło się na tej stacji benzynowej. Mamy wrażenie, że dostawczak jakimś dziwnym trafem wskoczył tyłem w dach stacji. Wytłumaczenie jest nieco mniej fantastyczne.

Do zniszczenia stacji benzynowej doszło we francuskiej miejscowości Valmy. Okazało się, że kierowca ciężarówki, przewożący na lawecie Renault Mastery, źle oszacował wysokość stacji benzynowej. Niestety, wkrótce doszło do potężnego uderzenia.

Mieliśmy do czynienia ze stacją bezobsługową i na szczęście nikogo nie było w pobliżu, nikomu nic się nie stało, natomiast szkody rzeczywiście są ogromne. Uszkodzona jest cała konstrukcja, dach, nie wspominając o samochodach.

Eksperci podkreślali, że tego typu sytuacje stosunkowo często się zdarzają. Początkujący kierowcy nie zawsze są w stanie ocenić wysokość zestawu. Szczęście w nieszczęściu, że doszło do zdarzenia w takim miejscu, gdzie akurat nikogo nie było.