Osoby notorycznie przekraczające prędkość powinny mieć się na baczności. GITD inwestuje w urządzenie, które w domyśle ma łapać nawet cztery razy więcej kierowców, niż podstawowe fotoradary!
Z polskich dróg stopniowo znikać zaczną stare, wysłużone fotoradary. GITD rozpoczyna przetarg na nowe urządzenie. Wkrótce na polskich drogach pojawi się minimum 350 lidarów, czyli urządzeń wykorzystujących technikę laserową.
Przetargi zakładają, że GITD pozyska 358 laserów wartych ok. 113 milionów złotych. Niemal 250 urządzeń zastąpi stare fotoradary. Lasery będą służyły do pomiaru prędkości, a także rejestrowały będą przejazd na czerwonym świetle.
Do przetargu już zgłosiło się siedem firm. Lasery są bardziej precyzyjne i dokładniejsze. Są w stanie namierzyć kilka pojazdów znajdujących się obok siebie, np. jeden za drugim. Urządzenie potrafi udokumentować wykroczenie z odczytem numerów. Znika w tym przypadku zjawisko przesłaniania się aut.
Co więcej, takowy laser widzi samochód już z odległości 75 metrów i czeka na moment do zrobienia zdjęcia. Urządzenia będzie można ustawiać na łukach dróg, w tunelach i zauważy ono absolutnie wszystko, np. kiedy na pierwszym planie przed samochodem będzie rowerzysta. Lasery mają łapać nawet 4 razy więcej kierowców.
Źródło: Dziennik.pl