Czechy otworzyły już wszystkie swoje granice, za wyjątkiem tych z Polską. Informację przekazał za pomocą Twittera czeski premier. Na jakich zasadach Czesi otworzyli granice i dlaczego pominęli Polskę?
Jeśli chodzi o same granice, to Czechy pierwszy krok w stronę normalności wykonały już we wtorek. Wtedy to otwarto na nowo granice na wschodzie, czyli ze Słowacją. Słowacy z kolei wykonali taki sam ruch w czwartek, co oznacza, że obywatele tych dwóch krajów mogą bez ograniczeń podróżować tam i z powrotem.
Ale to jeszcze nic – w piątek w samo południe otworzone zostaną także granice z Austrią oraz Niemcami. Oprócz tego podkreślono, że od dzisiaj Czesi mogą nieograniczenie podróżować na Węgry. A co z Polską?
Jedyne granice, którzy Czesi utrzymali w zamknięciu, to te z Polską. Nie możemy mieć jednak do naszych sąsiadów absolutnie żadnych pretensji, bo sami jesteśmy sobie winni. Kiedy grupa Wyszehradzka dogadywała się z Austrią i Niemcami, premier Morawiecki od razu powiedział, że nie ma zamiaru dołączyć do żadnego porozumienia.
Zresztą Czesi wielokrotnie apelowali do polskiego rządu o porozumienie i wzajemne otwarcie granic. Dla przykładu na granicy w Cieszynie Czesi posprzątali już wszelkie zapory i apelują do podobnych działań z naszej strony. Ale nasz rząd swoje. Granice pozostają zamknięte.