Niezwykle kosztowną naprawę sprawił sobie 26-latek, który dopiero co odebrał samochód od mechanika. Mężczyzna postanowił sprawdzić, czy samochód nie stracił nic na swojej mocy, ale po drodze trafił na funkcjonariuszy w nieoznakowanym radiowozie.
Policjanci patrolujący ulice Wrocławia nagle zostali wyprzedzeni przez Mercedesa, który jechał znacznie szybciej niż 50 km/h. Ruszyli za pojazdem i po chwili zmierzyli mu prędkość 149 km/h! Było to o 99 km/h więcej niż mógł poruszać się w tym miejscu.
Kierowca przyznał się do winy i powiedział, że dopiero co odebrał auto od mechanika i chciał sprawdzić, czy pojazd został poprawnie naprawiony. Nie obyło się jednak bez konsekwencji – 500 zł, 10 punktów karnych i prawo jazdy odebrane na okres trzech miesięcy.