18 maj 2020 roku, to dzień od którego ceny na stacjach paliw odbiły się od dna i pomału zmierzają w przeciwnym kierunku. Diesel, benzyna czy LPG od dziś będą już tylko drożeć, choć warto pamiętać, że będzie się to działo bardzo wolno.
Ci którzy tankują dzisiaj mogą zapłacić na litrze nawet o 8 groszy więcej, niż by to zrobili jeszcze przed weekendem. W ubiegłym tygodniu średnia detaliczna cena benzyny bezołowiowej 95 podniosła się o 3 gr/l i wyniosła 3,92 zł/l. Tak naprawdę to pierwszy wzrost ceny w tym roku. Diesel jak na razie jeszcze się broni przed podwyżką, ale to już jego ostatnie tchnienie.
Wzrosty cen detalicznych idą w górę, a tak naprawdę paliwa w płockiej rafinerii drożeją już od początku maja. Zwłaszcza dynamicznie rosną ceny benzyny, która tylko w ostatnim tygodniu podrożałą w hurcie o 10 gr/l brutto. Z kolei od początku miesiąca można mówić o wzroście aż o 37 gr/l!
Lepiej jak na razie radzi sobie olej napędowy, który w piątek był oferowany po ok. 3,77 zł/l brutto. W rezultacie do normalności powróciły marże detaliczne, które ustabilizowały się na poziomie ok. 20 gr/l zarówno w przypadku benzyny jak i ON.
Cena ropy na świecie pomału zmierza w górę i to jeden z powodów, dla których z miesiąca na miesiąc trzeba będzie sięgać głębiej do kieszeni. Ropa Brent jest wyceniana na około 32 dolary za baryłkę, a jeszcze nie tak dawno była po 20 dolarów.