Kierowcy ciężarówek dokonali obywatelskiego zatrzymania innemu pijanemu kierowcy, udaremniając jego dalszą jazdę. Zablokowali mu drogę, zatrzymali i wezwali na miejsce Inspekcję Transportu Drogowego. Takie akcje szanujemy!
Ponad 2 promile
Jeśli jedziesz zygzakiem całą szerokością autostrady, rzucasz się w oczy. Nawet jeśli w pobliżu nie ma ani policji, ani Inspekcji Transportu Drogowego. Tak samo było i tym razem – kierowca ciężarówki jechał autostradą A2 w kierunku Poznania i przekazał swoje obserwacje kolegom po fachu.
Ocenili, że sytuacja jest daleka od normalnej i chcąc zapobiec tragedii, mężczyźni zablokowali drogę pijanemu kierowcy na punkcie poboru opłat w Żdżarach. Uniemożliwili mu dalszą jazdę i wezwali na miejsce Inspekcję Transportu Drogowego.
Na miejscu okazało się, że ukraiński kierowca zatrudniony w polskiej firmie transportowej był pijany. Miał 2,12 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Halo! Policja?
Nietrzeźwy kierowca szybko trafił w ręce policji, która poprowadzi dalsze czynności w tej sprawie. Wielkopolska Inspekcja Transportu Drogowego zwraca uwagę na postawę polskich kierowców, dzięki którym udaremniono dalszą jazdę pijanemu szoferowi.
– Inspektorzy dziękują za pomoc. Ale przypominają też, aby w takich sytuacjach zachować daleko idącą ostrożność. Nie ryzykujmy własnym życiem oraz zdrowiem – czytamy w oświadczeniu. – W każdej takiej sytuacji należy od razu powiadomić odpowiednie służby.