Robert Kubica odniósł się do sytuacji w DTM i tegorocznej rywalizacji

Robert Kubica odniósł się do sytuacji w DTM i tegorocznej rywalizacji

Kubica DTM

Podaj dalej

Robert Kubica miał mieć przed sobą jeden z najcięższych i najtrudniejszych sezonów w życiu. Rola kierowcy wyścigowego w DTM łączona z rolą trzeciego kierowcy w Formule 1 sprawiła, że kalendarz Polaka pękał w szwach. Koronawirus mocno zweryfikował jego plany.

DTM KUbica Robert

Dziś paradoksalnie można mówić, że obecny rok w którym jest czynnym kierowcą, stał się jak na razie jednym z najlżejszych. Może to się oczywiście bardzo szybko zmienić i sprawić, że łączenie DTM z Formułą 1 będzie jeszcze cięższe niż przypuszczano początkowo.

kubica dtmRobert Kubica: Biorąc pod uwagę sytuację, w której się znajdujemy i tak naprawdę nie wiemy, co będzie jutro, trudno jest planować życie sportowe. Ja, organizatorzy, każdy z nas płynie na tej samej łodzi. Podchodziłbym nieracjonalnie, gdybym powiedział, że wszystko będzie dobrze i jest pod kontrolą. Trzeba się skoncentrować na realistycznych celach. Wszystkie serie sportów motorowych są zawieszone. Co się wydarzy w najbliższych tygodniach, miesiącach? Tego nie wie nikt. Jest za wcześnie, żeby wypływać na aż tak głębokie wody.

Wiadomo już, że sezon Formuły 1 ma wystartować na początku lipca. Odbyć się mają dwie rundy w Australii. Z kolei jeżeli chodzi o DTM tutaj scenariusz rysuje się w czarnych kolorach. Szef tej serii powiedział jasno, że bez kibiców i zysków z biletów, ciężko będzie rozpocząć ściganie.

Przeczytaj również

Redakcja WRC News

Redakcja WRC News