Tesla w obecnej chwili nie produkuje na świecie żadnego samochodu elektrycznego. Firma odczuwa efekty pandemii koronawirusa, a dokładnie… braku wszystkich elementów. Dlatego też nie należu mówić w tym przypadku o kaprysie Elona Muska.
O problemie z jakim zmaga się Tesla informują chińskie media. Pracownicy zostali poinformowani, aby nie stawiali się w pracy i aby przedłużyli sobie urlopy do 9 maja. Ponieważ do tego terminu mają zostać już wyprodukowane i dostarczone elementy, bez których nie może powstać żaden samochód. Jakie to są elementy, tego nie podano.
Informacja ta oznacza, że firma Elona Muska w tym momencie nie produkuje żadnego samochodu. Druga fabryka w Fremont w Kalifornii nie pracuje z powodu zamknięcia przez koronawirusa. Kilka dni przestoju na pewno nie jest dużym kłopotem, lecz sytuacja pokazuje jakie piętno rzuca epidemia.
Tesla ma chwilowy przestój
W ostatnich dniach Tesla zaktualizowała w swoich samochodach oprogramowanie. Wśród najważniejszych nowości znalazła się istotna aktualizacja autopilota. Kierowcy dzięki nowym funkcjom otrzymali wsparcie dla sygnalizacji świetlnych oraz znaków stop.
Kierowcy samochodów elektrycznych marki Tesla muszą jednak mieć na uwadze, że jest to wersja wstępna. Prace nad dostosowaniem systemu nawigacji Autopilota pod kątem sygnalizacji świetlnej i znaków stop rozpoczęły się już w marcu. Wybrana grupa kierowców pokonywała odpowiednie kilometry, aby w pełni dostosować system. Jak działają nowe funkcje możecie zobaczyć poniżej.
Tesla jako obudowa do komputera PC. Origin pozytywnie zaskakuje