F1: Wykrycie koronawirusa nie będzie wiązało się z odwołaniem wyścigu

F1: Wykrycie koronawirusa nie będzie wiązało się z odwołaniem wyścigu

Formuła 1 f1

Podaj dalej

F1 przygotowuje się do rozpoczęcia sezonu i wprowadza wiele procedur bezpieczeństwa. W związku z tym wszystkie osoby znajdujące się w padoku będą badane co dwa dni. Jeżeli u kogoś zostanie wykryty koronawirus nie będzie wiązało się to z odwołaniem wyścigu.

Formula 1 start wyscigu

Podwyższony rygor sanitarny to wręcz obowiązek, bez którego rywalizacja w F1 nie powróci. Zespoły mają stawić się w Austrii na początku lipca, ale wszystko będzie wyglądało już zupełnie inaczej, niż to miało miejsce wcześniej. Nie będzie mogło dochodzić m.in. do kontaktów z innymi członkami ekip. Co za tym idzie, poruszanie po padoku nie będzie już odbywało się w tak przyjaznej formie jak wcześniej.

– Sytuacja ewoluowała od Melbourne. Zapewniliśmy F1 urządzenie do szybkiego testowania, za sprawą którego można szybko postawić diagnozę, odizolować podejrzaną osobę i przetestować kolejne, które miały z nią kontakt. W tym przypadku nie ma konieczności odwołania wyścigu. To tak, jakbyś mi powiedział, że trzeba zamknąć metro, bo jeden z podróżujących miał koronawirusa – powiedział Gerard Saillant, szef komisji medycznej FIA.

F1 – wyścigi nie będą odwoływane

Obecnie prowadzone są rozmowy, aby kraje gdzie mają odbywać się wyścigi podchodziły bardziej przychylnie do tematu wykrycia koronawirusa. Ponieważ tak naprawdę wszystko będzie zależało w dużej mierze od nich. W związku z tym, jeżeli ktoś w padoku zachoruje, wówczas dany kraj ma prawo odwołać wyścig. Nikt jednak takich sytuaji nie chce.

– To, co wydarzy się w Austrii, może się różnić od tego, co wydarzy się w Niemczech czy na Węgrzech. Mamy różne sytuacje, do tego dochodzą tory i hotele, gdzie też mamy obcych ludzi. Jeśli tor znajduje się na wsi, to jest zupełnie inaczej niż gdy mieści się on blisko dużego miasta. Gdyby taki Singapur czy Wietnam miały teraz organizować Grand Prix, to miałyby zupełnie inną opiekę medyczną. Rząd Singapuru mógłby nas w tej chwili zmusić do 14-dniowej izolacji, zanim w ogóle moglibyśmy wyjść do padoku. W Austrii jest inaczej. Kraj wychodzi z kryzysu, który tam nie był zbyt duży – zaznaczył szef komisji medycznej FIA.

Pierwszy wyścig Formuły 1 ma wystartować na początku lipca w Austrii. Więcej szczegółów w temacie całego sezonu będziemy poznawać w kolejnych tygodniach. Pomysłów jest bardzo dużo, ale wiele zależy od tego, jak w danym kraju będzie wyglądała sytuacja z pandemią koronawirusa. Najważniejsze, że wszystko zmierza w dobrą stronę.

Przeczytaj również

Redakcja WRC News

Redakcja WRC News