Przekraczanie prędkości na publicznych drogach nigdy nie jest dobrym pomysłem. Ten kierowca Volkswagena Passata myślał, że 4-pasmowa autostrada może posłużyć mu za tor wyścigowy.
Jazda z dużą prędkością w gęstym ruchu wymaga oczu dokoła głowy, a przede wszystkim masy szczęścia, by nie doszło do incydentu takiego jak ten.
Wypadek miał miejsce 22 kwietnia w Sankt Petersburgu w Rosji. Wideo zostało nakręcone z kamery umieszczonej na przedniej szybie świadka całego incydentu. Na szczęście nikt nie został poważnie ranny, choć mogło być znacznie, znacznie gorzej.
Dokładnie w 18 sekundzie poniższego filmu widzimy białego Volkswagena Passata, mijającego osobę z wideorejestratorem. Chcąc ominąć ruch, Passat próbuje przecisnąć się między dwiema dużymi ciężarówkami. Wydaje się, że źle ocenił ich prędkość. Gdy zmienił pas, bardzo agresywnie skręcił i stracił panowanie nad samochodem.
Następnie kierowca uderzył w bok ciężarówki, która niemalże skosiła dużo mniejszego Passata. Uderzenie było na tyle silne, że ciężarówek wpadła w barierę na poboczu autostrady, wyrzucając przy tym ogromną chmurę pyłu.
Krótko po tym, jak ciężarówka uderzyła w barierę, na nasze ekrany wraca biały Volkswagen Passat. Samochód jest bardzo mocno uszkodzony. Kierowca mógł mówić o ogromnym szczęściu, że nie doznał żadnych poważnych obrażeń. Niekontrolowany pęd ciężarówki mógł łatwo zmiażdżyć samochód i pasażerów.