Kamery przemysłowe dostarczają w ostatnim czasie mnóstwo ciekawych materiałów wideo z codziennych zmagań kierowców na drogach. Tym razem pijany kierowca postanowił zaparkować swój płonący pojazd wewnątrz jednego z przydrożnych warsztatów samochodowych. Pracującym tam mechanikom o włos udało się uniknąć tragedii. Zobaczcie jak kierowca wbija swój samochód w warsztat.
Niedawno pokazywaliśmy wam w jak spektakularny sposób można na zakręcie wysiąść z pędzącego samochodu. Dziś udało nam się odnaleźć wideo, na którym pijany kierowca wbija swój pojazd w przydrożny warsztat samochodowy. Każdorazowo takie materiały zaskakują, tym bardziej kiedy w grę wchodzi ludzkie życie, które przez głupotę kierowców wielokrotnie bywa zagrożone.
Tym razem padło na pijanego kierowcę sedana, który chwilę przed tym co obserwujemy na materiale wideo z dwóch kamer przemysłowych, uderzył w jadącą ciężarówkę. Na filmie wyraźnie widać, jak chwilę przed pojawieniem się płonącego pojazdu siedzący spokojnie na ławeczce pracownicy warsztatu, czmychają w popłochu na lewo i prawo. Ich przytomna decyzja zapewne uratowała im życie.
Z doniesień medialnych wynika, że ze względu na wpływ alkoholu właściciel sedana stracił panowanie nad kierownicą, stąd wypadek z ciężarówką. W jego następstwie samochód skierował się w bramę lokalnego warsztatu. Uszkodzeniu uległy również sąsiednie zabudowania. Materiał opublikowano na Liveleak.
Do podobnej sytuacji doszło również w Polsce. Kierowca Forda Mustanga stracił panowanie nad samochodem, staranował wózek z bliźniętami, skosił płot i uderzył w budynek. O ile na materiale na którym kierowca wbija swój samochód w warsztat, nikt nie ucierpiał, o tyle dzieci w które uderzył Ford walczą o życie.