Funkcjonariusze ITD z poznańskiego oddziału przeprowadzili kontrolę pojazdu, który znajdował się na drodze na której – poza pewnymi wyjątkami – mogą poruszać się samochody do trzech i pół tony. W tym przypadku wyjątek został spełniony – dostarczenie towaru do hurtowni. Problemów dostarczyły jednak inne fakty.
Mężczyzna prowadzący ciężarówkę od miesiąca nie miał uprawnień do kierowania. Stracił je po znaczącym przekroczeniu prędkości. Jako osoba prowadząca własną działalność musiał jednak funkcjonować i nie czekał aż po trzech miesiącach odzyska dokument.
Do tego w trakcie kontroli okazał się nie swoją, a cudzą kartą kierowcy. W związku z tymi faktami ukarano go mandatem karnym za prowadzenie ciężarówki bez uprawnień oraz przesłano informację do odpowiedniego starosty z wnioskiem o przedłużenie zakazu prowadzenia pojazdów o kolejne trzy miesiące.
Jeżeli mężczyzna jeszcze raz zdecyduje się na to, aby wsiąść za kierownicę i zostanie poddany kontroli, wówczas czekają go już znacznie większe konsekwencje. Te w ostatecznym rozrachunku mogą doprowadzić go do tego, że będzie musiał pożegnać się z prowadzeniem działalności w takiej formie jak obecnie – bądź w ogóle.