Premier oraz Minister Zdrowia poinformowali, że od 16 kwietnia wszystkie osoby wychodzące z domu będą miały obowiązek używania maseczek. Każdy z nas będzie musiał zasłonić usta i nos. Czy kierowcy również?
Jak czytamy na stronie Ministerstwa – ”każda osoba w miejscu publicznym będzie musiała nosić maseczkę, szalik czy chustkę, która zakryje zarówno usta, jak i nos. Obowiązek dotyczy wszystkich, którzy znajdują się na ulicach, w urzędach, sklepach czy miejscach świadczenia usług oraz zakładach pracy.”
Do miejsc publicznych zaliczamy:
- place, ulice i chodniki
- stałe szlaki turystyczne
- obszary kolejowe,
- pasy drogowe dróg publicznych,
- drogi wodne z brzegami oraz dostępne dla ogółu tereny portów i przystani,
- tereny lotnisk cywilnych,
- tereny zieleni użytku publicznego, jak parki, skwery itp.
- cmentarze i inne obiekty związane z upamiętnieniem walki i męczeństwa narodu polskiego,
- wnętrza obiektów budowlanych użytku publicznego oraz przynależne do tych obiektów ogrody i dziedzińce dostępne dla ogółu.
Oczywiście jednoznacznie nic nie jest napisane o kierowcach i osobach przebywających w samochodach. Trzeba jednak w tym wszystkim pamiętać o jednej bardzo istotnej rzeczy. Żadne przepisy w pełni nie definiują, czym jest miejsce publiczne, miejsce użyteczności publicznej, miejsce użytku publicznego.
Co za tym idzie – funkcjonariusze prawa mogą podchodzić do tej kwestii podobnie jak do wielu innych w obecnych sytuacjach, a więc po prostu ukarać nas mandatem za brak maseczki. W tym wszystkim należy zachować jednak zdrowy rozsądek, a nie szukać obejść.
Trzeba brać pod uwagę fakt, że na dworze jest coraz cieplej, wiele osób jeździ z otwartymi oknami, podróżujemy również z innymi osobami. Zdecydowanie lepiej zasłaniać usta i nos, aby chronić innych, a inni żeby chronili nas.