Fernando Alonso marzy o tym, aby wrócić do Formuły 1. Choć jeszcze kilka miesięcy temu dość mocno zgrywał się rozmawiając na ten temat, to teraz niema stawia sprawę jasno. Dał również jasny sygnał, że jest gotowy zwyciężać.
Wiele osób uważa, że Hiszpan najlepsze lata ma już za sobą, ale on sam twierdzi, że wiek jest sprawą drugorzędną. 39-latek nie boi się rywalizacji z takimi kierowcami jak Max Verstappen czy Charles Leclerc, którzy są przyszłością F1.
Fernando Alonso: W Formule 1, tak jak ostatnio podkreślali to także Raikkonen i Vettel, wiek nie odgrywa ważnej roli. Najlepszym przykładem tego jest Mercedes: 35-letni Lewis Hamilton, pokonuje tam 29-letniego Valtteriego Bottasa. Widzimy to także w przypadku Carlosa w Dakarze. Oczywiście Formuła 1 jest bardziej wymagająca niż inne dyscypliny. Ale powtarzam, wiek nie gra w niej roli. 35-letni Hamilton ściga się przeciwko 24-latkom i dalej wygrywa. Wszyscy kierowcy w Formule 1 w teorii są bardzo wyjątkowi i dlatego się do niej dostali, a dzieli ich kilka dziesiątych sekundy. Gdy wygrywałem, miałem do swojej dyspozycji auto, które było wystarczająco dobre. Niemniej wyścigi były rozstrzygane przez fakt, że nie popełniałem błędów. Oczywiście, że potrzeba do tego talentu, ale gdy chodzi o czystą prędkość oni wszyscy mają bardzo podobne osiągi.
Jak na razie szanse na powrót Fernando Alonso jest mało prawdopodobny. Trudno znaleźć zespół który byłby zainteresowany usługami byłego mistrza świata.