Doradca czołowego zespołu Formuły 1 – Red Bull Racing – dr Helmut Marko podzielił się w wywiadzie mocno kontrowersyjnym pomysłem. Jego zdaniem jego kierowcy powinni zostać celowo zakażeni koronawirusem SARS-CoV-2.
Zdaniem Austriaka kierowcy wyścigowi Red Bull Racing, Scuderii Alpha Tauri oraz wspierani juniorzy powinni wziąć udział w zorganizowanym „Corona Camp”. W obozie doszłoby do „kontrolowanego” wywołania choroby COVID-19, która paraliżuje cały świat.
Celowe zakażenie miałoby na celu nabycie odporności przez zawodników. Doradca Dietera Mateschitza w rozmowie z austriacką telewizją ORF uznał, że czas zawieszenia rozgrywek jest idealnym momentem na ewentualne przejście choroby. Dzięki temu kierowcy mieliby być w pełni zdrowia i odporności, gdy nadejdzie moment powrotu do ścigania.
Helmut Marko: Mamy czterech kierowców Formuły 1 i 8-10 juniorów. Pomysł polegał na zorganizowaniu obozu, w którym moglibyśmy przetrwać ten mentalnie i fizycznie martwy okres. Byłby to idealny czas na infekcję. Wszyscy [kierowcy] są silnymi, młodymi mężczyznami o naprawdę dobrym zdrowiu. W ten sposób byliby przygotowani, gdy tylko rozpocznie się sezon.
Decydenci w imperium Red Bulla byli jednak zszokowani tak kontrowersyjnym pomysłem i jego realizacja na ten moment nie ma szans dojść do skutku. – Ujmijmy to w ten sposób: pomysł nie został dobrze przyjęty – powiedział Marko. Zamiast tego zalecono im izolację, ale i budowanie formy fizycznej. Sezon może być bardzo intensywny, ponieważ przerwy między wyścigami mogą być naprawdę niewielkie.
Odwołanie całego sezonu Formuły 1 może doprowadzić do upadku kilku zespołów