Jak w szybki i bezprecedensowy sposób sprowadzić zagrożenie na innych uczestników ruchu i zarobić na mandat? Pobierajcie nauki od najszybszego kierowcy Hondy Civic w Rzeszowie.
Szybcy i wściekli na ulicach Rzeszowa
Jeden z internautów uwiecznił wyczyny kierowcy Hondy Civic. Podobno krewki miłośnik japońskiej motoryzacji wcześniej ścigał się pomiędzy autami z innym kierowcą na ul. Sikorskiego w Rzeszowie.
Nie ma gdzie się wyszaleć?
Jedni twierdzą, że to wynik zamykania i braku dostępnych torów wyścigowych, inni, że to zwykła głupota, brawura i pajacerka. Nie nam to oceniać. Jednak manewr wykonany przez kierowcę z Civica na RZEszowskich „blachach” na pewno nie należy do najbezpieczniejszych, nie mówiąc już o najmądrzejszych. Po pierwsze stworzył on zagrożenie dla innych uczestników ruchu. Po drugie może za swoje wyczyny przyjąć całkiem znaczną liczbę punktów karnych i solidny mandat. Miejmy nadzieję, że kierowca niebieskiej Hondy Civic odpowie za swoje poczynania.