Długo udawało się jeździć 60-letniemu kierowcy z Lublina bez prawo jazdy, ale w końcu dosięgnęła go sprawiedliwość. Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Lublinie zatrzymali go za zbyt wolną jazdę, co wzbudziło ich podejrzenia.
Mężczyzna nie był jednak pijany, a jechał wolno z racji tego, że 23 lata temu stracił uprawnienia do prowadzenia pojazdów. Kierowca od tego czasu kilkukrotnie podchodził do egzaminów na prawo jazdy, ale za każdym razem bez pozytywnego skutku. Funkcjonariusze zabronili mężczyźnie dalszej jazdy oraz nałożyli na niego mandat w kwocie 500 złotych.
Trzeba przyznać, że kara w tego typu przypadkach jest zbyt mało miarodajna do powstałego zagrożenia. O ile kierowca znów się zdecyduje wsiąść za kierownicę, oby trafił na kontrolę wcześniej niż za kolejne 23 lata.