Prokuratura uważa, że to nie przestępstwo: rozpędzonym Porsche wjechał w przystanek, potrącił kobietę i uciekł porzucając auto

Prokuratura uważa, że to nie przestępstwo: rozpędzonym Porsche wjechał w przystanek, potrącił kobietę i uciekł porzucając auto

prokuratura

Podaj dalej

Nieco ponad miesiąc temu w Gdańsku doszło do groźnego zdarzenia drogowego. Kierowca Porsche jadąc z dużą prędkością stracił panowanie nad samochodem, wjechał w wiatę przystankową, po czym uciekł z miejsca zdarzenia wraz z pasażerem. Ranna w zdarzeniu została młoda kobieta.

Zdjęcie ilustracyjne

Policja prowadziła zakrojone na szeroką skalę poszukiwania z użyciem psów tropiących. Koniec końców mężczyźni sami zgłosili się po pewnym czasie na komisariat. Dziennikarze lokalnego portalu trojmiasto.pl sprawdzili w prokuraturze, jak na dzień dzisiejszy wygląda sytuacja związana z karą dla kierowcy.

Do śledczych wpłynęła opinia uzupełniająca dotycząca stanu zdrowia poszkodowanej w zdarzeniu drogowym. Okazało się, że jej pobyt w szpitalu nie trwał dłużej niż siedem dni, przez co prokuratura nie ma do czynienia z przestępstwem, a z…. wykroczeniem.

– Postępowanie dotyczące tej sprawy wciąż się toczy, nie została podjęta jeszcze decyzja końcowa, jednak w związku z wnioskami wynikającymi z opinii uzupełniającej, z dużą dozą prawdopodobieństwa można stwierdzić, że śledztwo prowadzone w zakresie wypadku drogowego zostanie umorzone – prok. Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku dla trojmiasto.pl.

Przeczytaj również

Redakcja WRC News

Redakcja WRC News