Od dłuższego czasu media spekulują na temat powrotu Fernando Alonso do Formuły 1. Sam Hiszpan podsyca plotki chęcią dołączenia do stawki od sezonu 2021. Jest tylko w tym wszystkim jeden problem. Praktycznie żaden zespół nie widzi u siebie byłego mistrza świata.
Do sytuacji Alonso odniósł się Kimi Raikkonen, który przyznał wprost, że w obecnej Formule 1 nie jest proste znalezienie się w zespole, mogącym spełnić odpowiednie oczekiwania. Królowa motosportu na przestrzeni ostatnich lat znacząco się zmieniła. Zwłaszcza pod względem tego, jak dobierani są kierowcy.
Kimi Raikkonen: To nie moja decyzja i nie wiem, czy będzie chciał wrócić lub nie. Mimo to jest młodszy ode mnie i nadal się ściga. To nie ma znaczenia czy bierzesz udział w Dakarze lub innej serii, jeżeli cały czas ścigasz się. Startowałem w rajdach przez dwa lata i zawsze uczyłem się nowych rzeczy, ale powrót nie był dla mnie trudny. Inną sprawą jest znalezienie dobrej posady na ponowne starty. To najtrudniejszy element, bardziej skomplikowany niż jazda.
Hiszpan jeszcze jakiś czas temu wspominał, że chciałby ścigać się w czołowym zespole. Później, gdy zauważył, iż zainteresowanie jego osobą w zespołach takich jak Ferrari, Mercedes czy Red Bull jest praktycznie zerowe, zmienił swoje nastawienie. Patrząc jednak niżej w klasyfikacji konstruktorów i tak ciężko znaleźć miejsce dla Alonso.