Co jeśli wszyscy na salonie w Genewie zostaną objęci kwarantanną? Czy heheszki z koronawirusa staną się realnym zagrożeniem?

Co jeśli wszyscy na salonie w Genewie zostaną objęci kwarantanną? Czy heheszki z koronawirusa staną się realnym zagrożeniem?

Geneva-2019

Podaj dalej

W Szwajcarii odnotowano już pierwszy przypadek osoby zarażonej koronawirusem. Mimo atmosfery niepewności, organizatorzy Geneva International Motor Show nie odwołują prestiżowych targów zaplanowanych w dniach 5-15 marca 2020 r.

Nic dziwnego, odwołanie tej imprezy niosłoby ze sobą poważne straty finansowe. Z tego powodu organizatorzy na razie będą „monitorować i regularnie oceniać sytuację”. W rzeczywistości to może być tylko gra na czas, aby wymyślić sposób na to, żeby zorganizować nowy termin lub nie pozostać z większymi długami.

W obliczu spodziewanych wielu gości z Chin, monitorowanie sytuacji brzmi równie niedorzecznie, co zalecenie organizatorów GIMS o tym, aby osoby z objawami koronawirusa nie przyjeżdżały na event. Niby oczywiste, ale być może lepiej było coś takiego wystosować, bo ktoś mógł jednak na to wpaść.

Dziennikarze motoryzacyjni zaczęli nawet urządzać w mediach społecznościowych humorystyczne scenariusze, gdyby obecni na GIMS żurnaliści zostali objęci kwarantanną z powodu groźby rozniesienia COVID-19. Serię rozpoczął na Twitterze Matt Prior z brytyjskiego „Autocar”, po czym szybko dołączyli się inni.

Matt Prior: Myślę, że najbardziej obawiam się potencjalnej kwarantanny w Genewie. „Dzień 23. Desperacja. Nie mamy już bagietek z dżemem. Halucynacje. Przed chwilą myślałem, że Mansory (kontrowersyjny tuner – przyp. red.) wyglądało OK.

Na odpowiedzi zainspirowanych wpisem nie trzeba było długo czekać. Alex Goy (m.in. Jalopnik, Drivetribe) „odćwierkał”: – Dzień 32. Wojny o currywurst (grillowana kiełbasa z curry – przyp. red.) rozpoczęły się. Schroniliśmy się w Hall 7, wykorzystując podnośniki samochodowe i posągi ze złomu jako barykady.

Bloger Joel Rodrigues od razu przedstawił dwa hipotetyczne scenariusze. Najpierw pisząc „Dzień 115, Ferrari dokonuje premiery SF90 Tributo po raz 87-my„, a następnie „Dzień 273: W końcu wypadła moja kolej, żeby usiąść w Toyocie Supra„.

Błyskotliwy komentarz otrzymała z kolei redakcja Carscoops, w którym zawarto aluzję do słynnej afery dieselgate: – Niemiecki personel znalazł sposób na oszukanie czujników koronawirusa u drzwi GIMS. Trzymamy kciuki, w końcu moglibyśmy się wydostać.

Jak widać, humory dopisują, ale z drugiej strony trzeba pamiętać, że zagrożenie jest realne. Obecnie nie można stwierdzić, że rozprzestrzenianie się koronawirusa COVID-19 jest pod jakąkolwiek kontrolą. Sami lekarze wciąż nie wiedzą o nim wszystkiego, a prototyp szczepionki będzie dopiero testowany.

Wątpliwości co do organizacji Salonu Samochodowego w Genewie są poważne i raczej słuszne. Przy obecnym braku panowania nad koronawirusem utrzymanie pierwotnego terminu będzie delikatnie mówiąc niehumanitarne.

Aktualizacja

27 lutego 2020 r. władze szwajcarskie potwierdziły trzy nowe przypadki koronawirusa, w tym jeden w kantonie genewskim. Choć wiele imprez i targów jest odwoływanych, organizatorzy GIMS utrzymują, że impreza odbędzie się zgodnie z planem.

Przeczytaj również

Redakcja WRC News

Redakcja WRC News