W trakcie poniedziałkowej prezentacji Alfy Romeo w siedzibie Orlenu pojawił się Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej. Andrzej Duda nie brał udziału w części głównej przeznaczonej dla mediów. Spotkał się z Robertem Kubicą i pozostałymi gośćmi tuż po niej.
Robert Kubica zaprezentował głowie państwa bolid, w którym on i jego koledzy z zespołu Alfa Romeo Racing Team będą jeździć w tym sezonie. Andrzej Duda przyznał, że wierzy głęboko w to, iż w przyszłości doczekamy się kolejnego Polaka w Formule 1.
Prezydent zaskoczył swoimi słowami mówiąc o tym, że ”Węgrzy mają swój tor, zawody na Hungaroringu cieszą się olbrzymią popularnością. Powinniśmy pomyśleć nad własnym torem. Czemu nie? Może taka inwestycja ruszy wkrótce. Może zobaczymy wyścig u nas, dodatkowo z polskim kierowcą w stawce”
Wyborcze obietnice
Andrzej Duda przyznał, iż ma świadomość, że Formuła 1 to bardzo kosztowny sport. Czy wie o jakich kosztach mówi obiecując budowę toru Formuły 1 w Polsce?
Portal Formula Money wyliczył, że koszt budowy toru Formuły 1 to około 270 mln dolarów, a więc około 1 miliarda złotych. Do tego należy doliczyć koszt utrzymania obiektu, a więc 20 mln dolarów. Przeliczając to już na jeden dzień w roku mówimy o kwocie około 200 tys. złotych.
Do tego dochodzi jeszcze kwestia opłaty licencyjnej. Cena? Waha się od 30 do 50 mln dolarów w zależności od długości trwania umowy. Wylicza się, że koszt organizacji jednego wyścigu to około 50 mln dolarów.
Rodzi się zatem pytanie. Czy budżet Państwa to udźwignie?