Pijak za kierownicą najpierw zignorował straż pożarną, a następnie staranował radiowóz i omal nie zabił policjanta

Pijak za kierownicą najpierw zignorował straż pożarną, a następnie staranował radiowóz i omal nie zabił policjanta

1-336619

Podaj dalej

Kompletnie pijany kierowca zlekceważył sygnały wydawane przez strażaków, wjechał na wygrodzony teren miejsca zdarzenia drogowego, gdzie uderzył w radiowóz, a następnie najechał na idącego chodnikiem policjanta. Funkcjonariusz z poważnymi obrażeniami ciała trafił do szpitala. Pijany kierowca natomiast za kraty.

Wczoraj (16.02.2020 r.) przed 21.00 dyżurny nakielskiej policji został powiadomiony o zdarzeniu drogowym z udziałem pieszego i auta osobowego, do jakiego doszło w miejscowości Występ. Czynności na miejscu zdarzenia wykonywali policjanci „drogówki”, straż pożarna oraz służby medyczne. Miejsce kolizji było odpowiednio oznaczone, pojazdy służb stojące na drodze były oświetlone, a ruchem kierowali strażacy.

Około godz. 21:30, jadący od strony Nakła kierowca peugeota najpierw zlekceważył sygnały wydawane przez strażaków, po czym omijając wozy służb uderzył w radiowóz, a następnie wjechał na chodnik, gdzie potrącił policjanta. Funkcjonariusz nie miał żadnych szans zauważenia nadjeżdżającego peugeota, gdyż był zwrócony plecami do kierunku, z którego auto nadjechało.

Policjant z poważnymi obrażeniami ciała został przetransportowany do szpitala w Bydgoszczy. Jego życie nie jest zagrożone, jednak musi być hospitalizowany.

Zambrowscy policjanci odzyskali skradzione we Włoszech Audi warte fortunę

Peugeotem kierował 61-letni mieszkaniec Nakła. Kierowca miał w organizmie 2 promile alkoholu, dlatego został zatrzymany w policyjnym areszcie. W najbliższym czasie zapadną dalsze decyzje w tej sprawie.

Przeczytaj również

Redakcja WRC News

Redakcja WRC News