Portal Lublin112.pl poinformował o niezwykle pechowym właścicielu nowego samochodu, który niedługo po tym jak wyjechał z salonu doprowadził do groźnego zdarzenia drogowego. Mężczyzna nie nacieszył się długo nowym nabytkiem, a teraz z kolizją do której doprowadził będzie musiał liczyć się z kolejnymi kosztami.
Jak ustalili funkcjonariusze pracujący na miejscu kierujący Dacią wyjeżdżał z terenu stacji paliw, jednak wymusił pierwszeństwo przejazdu na Oplu, czym doprowadził do kolizji obu pojazdów. Wytrącona z toru jazdy Dacia uderzyła jeszcze w jadąca Skodę.
Licznik nowego pojazdu wskazywał ledwie… 200 metrów. W zdarzeniu została ranna jedna osoba. Policja będzie teraz dokładnie badać przebieg zdarzenia.
(fot) Lublin112.pl
Na rondzie prosto?! Głaz wbił się w Camaro, a kobieta w BMW leciała kilkadziesiąt metrów w powietrzu