Wczoraj późnym wieczorem w rosyjskim Twerze doszło do śmiertelnego wypadku. Zajście wideorejestratorem nagrał uczestnik zdarzenia.
Film z kamery Mio MiVue C330 widoczny na dole tego artykułu pokazuje, że droga w mieście nad Wołgą była mokra, a na poboczu zalegał śnieg. Autor nagrania jechał z bezpieczną prędkością około 50 km/godz.
Wkrótce jednak na wyjściu z zakrętu na przeciwko widać pędzące Audi A4. Pojazd zahaczył o ośnieżone pobocze i tylna oś dostała uślizgu. Kierowca nie potrafił w porę zareagować i samochód wyniosło na przeciwległy pas ruchu.
Nie jest znana prędkość, z jaką jechało Audi, ale „na oko” było to dużo powyżej 50-tki. Niestety czołowo zderzenie z furgonetką zakończyło się natychmiastową śmiercią kierowcy A4-ki. Pasażer w bardzo ciężkim stanie trafił do szpitala i wstępne diagnozy sugerują trwałe kalectwo.
Obrażeń doznał także prowadzący furgonetkę GAZelle Next. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Ta sytuacja pokazuje po raz kolejny, że czasem nawet najbardziej ostrożna i przepisowa jazda nie uchroni nas przed wypadkiem, gdy brawurą wykazuje się ktoś inny.