Nie tak dawno pisaliśmy o aukcji Mustanga z filmu Bullitt.
Jak pewnie pamiętacie, auto zostało sprzedane na aukcji za kwotę 3,4 miliona dolarów. Poprzedni właściciel Sean Kiernan postanowił odpowiedzieć za pomocą social media, na kilka pytań, które nurtowały internautów. Jednym z nich było pytanie na temat dalszych losów kultowego Mustanga.
Kiernan odpowiedział, że nowy właściciel chce pozostawić auto w niezmienionym stanie i nie planuje go odrestaurowywać. Wygląda na to, że samochód nadal będzie nosił ślady po scenach pościgu, które nabył w 1968 roku. Należy pamiętać, że przez kilka lat był także traktowany jako codzienny środek transportu przez rodziców Seana i to na pewno także odbiło się na jego obecnym stanie.
Drugą z ciekawostek jest na pewno fakt, że prawdopodobnie z jakiś czas dowiemy się kto jest aktualnym właścicielem Bullitta. Póki co wiadomo jedynie, że mężczyzna, który wygrał aukcję nazywany jest Frank. Nie wiadomo jednak, czy to prawdziwe imię zwycięzcy licytacji.
Samochód, o którym mowa jest rekordzistą, nosząc tym samym tytuł najdroższego Mustanga sprzedanego kiedykolwiek na aukcji. Na planie filmu były dwa egzemplarze, z czego jeden był wykorzystywany głównie podczas popisów kaskaderskich. Oba samochody były zmodyfikowane na potrzeby filmu, począwszy od zmian mechanicznych (między innymi zawieszenia Koni), po takie detale jak usunięcie emblematów, czy pomalowanie niektórych elementów nadwozia.