W stolicy ruszył system e-kontroli opłat za parkowanie. Dwa elektryczne samochody marki Nissan wyposażone w kamery i czujniki skontrolowały warszawskie ulice. Zaledwie po jednym dniu pracy aż 603 kierowców otrzymało dodatkową opłatę za nieopłacenie miejsca parkingowego.
Na stronie ZDM Warszawa udostępniono informację na temat pierwszego dnia e-kontroli. Po pierwszym dniu pracy nowego systemu okazało się, że aż 13 procent kontrolowanych aut było zaparkowanych bez wcześniejszego uiszczenia stosownej opłaty. W związku z tym wezwania do uregulowania należności wobec miasta otrzymało 603 kierowców.
#LiczbaDnia
🚗603 – tylu kierowców dostanie opłatę dodatkową za nieopłacone parkowanie dzięki pojazdom e-kontroli.
👉To wynik pierwszego dnia pracy nowego systemu.
😥Oznacza to, że aż 13 proc. kontrolowanych aut parkowało „na gapę”.
✊Mamy nadzieję, że ta liczba szybko spadnie! pic.twitter.com/kui1BQ2mWq— ZDM Warszawa (@ZDM_Warszawa) 9 stycznia 2020
Jak podaje portal spidersweb.pl, dwa samochody Nissan Leaf wyposażone zostały w systemy e-kontroli SPPN (Strefy Płatnego Parkowania Niestrzeżonego). System automatycznie rozpoznaje tablice rejestracyjne, dzięki czemu można szybko sprawdzić, który pojazd nie zapłacił za parkowanie. Według ZDM dziennie dziewięć tysięcy warszawiaków unika tych opłat.
Samochody robią zdjęcia pojazdom znajdującym się w SPPN. Pod koniec dnia dane przesyłane zostają do ZDM, a numery rejestracyjne aut są automatycznie porównywane z bazą opłat wniesionych za parkowanie. Następnie numery pojazdów, których kierowcy zapłacili, mieli abonament, bądź płacili poprzez aplikację mobilną, są automatycznie kasowane.
W przypadku nieopłaconego parkowania komputer generuje wezwania do zapłaty opłaty dodatkowej. Rola człowieka polega na włożeniu wezwania do koperty i jej zaklejeniu, plus wysyłka – powiedziała Zastępca Naczelnika Wydziału Komunikacji Społecznej Zarządu Dróg Miejskich w Warszawie Karolina Gałecka.