Prowadzący tira spychał z drogi brawurowego kierowcę. Kozak w rurkach groził, że "ma kamerkę"

Prowadzący tira spychał z drogi brawurowego kierowcę. Kozak w rurkach groził, że "ma kamerkę"

spychajacy-tir2

Podaj dalej

Na polskich drogach nie brakuje konfliktowych sytuacji. Niestety często jest tak, że każda ze stron sporu wcale nie jest wzorem do naśladowania.

Pokazuje to chociażby wczorajsze nagranie z trasy Bałoszyce – Susz (na dole artykułu). Kierowca osobówki podjął się dość ryzykownego wyprzedzania tira na wąskiej drodze. Prowadzący ciężarówkę nie jechał przy krawędzi jezdni, aby nie uszkodzić naczepy wystające konary drzew.

Nagrywającego nie odstraszyła mała ilość miejsca do bezpiecznego minięcia tira. W bardzo niebezpieczny sposób próbował wybić mu to z głowy kierowca masywnego zestawu. Zaczął bowiem sugerować spychanie osobowego pojazdu z szosy.

Nie ulega wątpliwości, że kierowca mniejszego auta podjął się nieco zbyt brawurowego manewru (z racji małego marginesu błędu). Jednak zachowanie kierowcy tira również było naganne, ponieważ drobny błąd mógł doprowadzić nawet do śmiertelnego wypadku.

Na filmie widać jak niedługo potem drogę zastawia inny tir, który zapewne otrzymał taką prośbę od prowadzącego wyprzedzanej ciężarówki. Doszło do spotkania i ostrej wymiany zdań obu kierowców.

Posiadacz wideorejestratora czuł się „mocny” pokazując, że wszystko ma nagrane. Z kolei kierowca ciężarówki, jak relacjonuje autor nagrania, miał kilka razy zamachnąć się w jego stronę. Do zaostrzenia sytuacji jednak nie doszło.

Przeczytaj również

Redakcja WRC News

Redakcja WRC News