Urzędnicy w Glasgow chcą wzorem Brukseli wprowadzenia limitu prędkości w mieście wynoszącego 30 km/h. Wcześniej podobny plan ogłosiła minister ds. mobilności w rządzie regionu Brukseli Elke Van den Brandt. W stolicy Belgii nowe przepisy wejdą w życie w 2021 roku.
Komitet Rady Miasta Glasgow ds. Środowiska, Zrównoważonego Rozwoju i Polityki Redukcji Emisji Dwutlenku Węgla uważa, że tworzenie takich stref wpisuje się w założenia bezpieczeństwa zrównoważonego (Sustainable Safety), gdyż wpływa nie tylko na poprawę bezpieczeństwa, ale również na poprawę jakości życia mieszkańców: ogranicza hałas, redukuje emisję spalin i ułatwia np. przechodzenie przez ulicę.
Katowice: Policyjna akcja „Prędkość” zbiera żniwa. 414 mandatów i 12 zatrzymanych praw jazdy w 2 dni
Bezpieczniejsze drogi sprawią, że spacery i jazda na rowerze staną się o wiele bardziej atrakcyjną opcją poruszania się po mieście. Większe uzależnienie od bardziej zrównoważonych form transportu jest niezbędne, jeśli chcemy osiągnąć nasz cel w Glasgow, jakim jest neutralność pod względem emisji dwutlenku węgla do 2030 r. – powiedział Andy Waddell, Dyrektor Operacyjny Rady Działu Sąsiedztwa i Zrównoważonego Rozwoju z Glasgow.
Jak podaje portal brd24.pl, władze największego miasta Szkocji nie chcą wprowadzać tradycyjnych środków uspokajania ruchu jak np. wyniesione skrzyżowania czy progi zwalniające a jedynie odpowiednio oznakować ulice. Dzięki takiemu zabiegowi koszt operacji spadłby z 25 do 4,35 mln. funtów.
źródło: brd24.pl