Do sieci trafiło nagranie z niedzielnego wypadku dwóch motocyklistów, którzy poważnie ucierpieli na, niestety znanym z wypadków, fragmencie S1 w Bielsku-Białej.
Na filmie widać jak jeden z dwóch motocyklistów wypada z zakrętu, na którym limit prędkości wynosi tylko 60 km/godz. Suzuki odbiło się od barierki i powróciło na lewy pas jezdni. Jadący za nim mężczyzna nie zdołał uchronić się przed kolizją, przejeżdżając swoją Hondą po poszkodowanym, po czym sam z impetem spadł z jednośladu. Obaj z poważnymi obrażeniami trafili do szpitala.
Ten stosunkowo wolny zakręt na drodze ekspresowej S1 jest częstym miejscem, w którym kierowcy się rozbijają. Przez fakt, że niektórzy nie zwalniają tam do sugerowanej prędkości - nazywany jest potocznie "zakrętem idiotów". Tylko w tym roku doszło do ponad 100 wypadków. Trwają już przetargi na przebudowę kontrowersyjnego odcinka S1-ki.