Wszyscy fanie Formuły 1 pogodzili się już zapewne z tym, że zespół Williams w tym sezonie nie odrodzi się niczym Feniks z popiołów, lecz pozostanie w ogonie stawki do końca roku. Kubica podkreśla jednak, że trwa intensywna praca nad bolidem.
Polak zdradził, że w Grove trwają prace nad tym, aby stworzyć zespół który będzie w stanie zapewnić gwarancję walki z innymi ekipami. Kilka osób w związku z tym straciło pracę, ale pojawili się za to inni z werwą, ambicjami i głodni sukcesu.
Robert Kubica: Nie chcę wchodzić w szczegóły, ale nadal trwają prace nad restrukturyzacją fabryki. Ludzie na najwyższym szczeblu podejmują te decyzje. To coś, co wymaga czasu. Kiedy ktoś zwalnia jakieś miejsce, pojawia się wolna przestrzeń i trzeba ją zbudować. My musimy nadal ciężko pracować, razem jako zespół. Musimy zaufać pracownikom, którzy teraz zajmują się samochodem. Poczekajmy na efekty ich pracy.
Nasz jedyny kierowca w stawce Formuły 1 zauważa, że nie można wciąż mówić o przeszłości zespołu Williams i sukcesach, a należy skupić się na tym, co tu i teraz, patrząc na przód.
Robert Kubica: Sporo się dzieje w fabryce, ale to jest normalne w F1. Nikt tutaj nie odpoczywa. Każdy stara się wycisnąć maksimum z samochodu, z fabryki i zatrudnionych ludzi. Jesteśmy w trudnej sytuacji, ale musimy robić swoje i naciskać. Nie można oczekiwać cudów z dnia na dzień, dlatego pozostaje nam ciężko pracować. Mam ogromny szacunek do tego, co Williams osiągnął dawniej, ale musimy myśleć o tym, co jest tu i teraz, o przyszłości. To powinno być priorytetem, a nie nasza przeszłość. Nie będziemy mieć przewagi na torze ze względu na dawne sukcesy. Musimy pracować na rzecz kolejnych w przyszłości.
Kierowcy Formuły 1 będą rywalizowali w przyszły weekend w Grand Prix Niemiec.
Rosberg: Zaufajcie mi. Kubica to duży gracz, który zawsze atakuje. Zrobi to i tym razem